Thread Rating:
  • 26 Vote(s) - 3.23 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Karczma pod Złotą Kotwicą
Wielka armia pogan ma sens jeżeli Ragnar zginie w drugiej części sezonu ;-;
[Image: Ru8zE9Y.png]
Reply
Ragnar nie zginie. Przynajmniej na razie. On jest motorem napędowym serialu. Bjorn i Floki sami sobie nie poradzą, by nadać temu serialowi sens. Ivar, który wydaje się być kolejnym ciekawym charakterem, również nie.
Wcale bym się nie zdziwił gdyby to nie była jednak Wielka Armia Pogan (choć widzimy cały czas synów Ragnarssonów, więc to miałoby sens) tylko zwyczajny oddział, który ma być formą zemsty za zniszczenie osady w Wessex. Gdyby Wielka Armia Pogan była tak naprawdę wątkiem zemsty za to, a nie wątkiem zemsty na Elli za śmierć Ragnara to byłbym niepocieszony, że tak ważny wątek historycznie zmienili.
[Image: 4ba1350c804c9.png]
Reply


Kurde. Słuchając tej piosenki aż mam ochotę dołączyć do Zż ;-;
 [img=0x150]http://i.imgur.com/h7zH2yN.jpg[/img]
CLICK CLICK
Reply
Zdrajca...
[Image: Ru8zE9Y.png]
Reply
Jak Ragnar zginie to nie oglądam.
Reply
(30.04.2016, 21:50)Quarchodron Wrote: Jak Ragnar zginie to nie oglądam.

Ragnar musi zginąć. Pytanie czy to będzie końcem serialu, czy pałkę lidera przejmie Bjorn. Wikingowie bez Fimmela to nie to samo, ale Alexander Ludwiq też świetnie odgrywa Bjorna, który w zasadzie stał się już drugim Ragnarem.
[Image: 4ba1350c804c9.png]
Reply
Paryż...jedno słowoBig Grin
Reply
Ragnara faktycznie zrzucą do jamy z wężami. Węże już wiele razy pojawiały się w promo Wikingów otaczając Ragnara. To jest ten sławniejszy motyw śmierci Lothbroka i prawdopodobnie ten prawdziwy. Niektóre źródła wspominały o jamie z wilkami, ale węże są bardziej rozpowszechnioną wersją.
[Image: 4ba1350c804c9.png]
Reply
Węże akurat są bardzo prawdopodobne. Wąż to, szczególnie w średniowieczu, symbol szatana. Nortumbria była atakowana przez Normanów najczęściej, Wikingowie stali się dla nich synonimem demonów. Właśnie dlatego mogli go poddać takim właśnie torturom.
I nie mów, że pojmanych z miejsca zabijali, bo z drugiej strony barykady, Wikingowie mieli mnóstwo tortur, które były po prostu po to żeby się zabawić. Jak chociażby dość sławny krwawy orzeł. Podobnie było w krajach zachodnich.
Zabicie zakładnika na miejscu eliminuje też ewentualne doraźne środki dyplomatyczne. Ważnych osobistości nie zabijano na miejscu jeśli nie było takiej konieczności. Ragnar był osobą bardzo ważną. W późniejszych krajach średniowiecznych zabicie rycerza ("tylko" rycerza) na polu walki było piętnowane przez społeczeństwo. A zabicie rycerza przez rycerza było wręcz zakazane. Nie traktuj średniowiecznych ludzi jak pieprzonych dzikusów.
[Image: 4ba1350c804c9.png]
Reply
Krucjaty nie były podyktowane ani złotem ani religią. A przynajmniej nie w jakkolwiek najistotniejszej kwestii. I pisze to osoba, która ma krucjaty śródziemnomorskie na studiach z polskim specjalistą w tym zakresie. Krucjaty to przede wszystkim napięte stosunki między dwoma światami- muzułmańskim i chrześcijańskim. Nie walczono o pieniądze. Walczono o wpływy. Głównie w basenie Morza Śródziemnego czy w Azji Mniejszej. Kwestie religijne miały znaczenie w krucjatach, większe niż się myśli, dopiero później.
Ludność średniowieczna była bardzo zapobiegawcza. Nie odważyliby się na zabicie na miejscu ważnej osobistości. Podczas pojmania Ragnara w Anglii były jego oddziały i jego synowie. Przynajmniej jest to prawie pewne. Ella nie mógł go po prostu zabić, bo wiedział, że może się przydać. Lecisz stereotypowo, poprzez wizerunek głupiego człowieka ze średniowiecza.
Węże to tylko symbol religijny. Chodziło mi o sposób śmierci, który jest bardzo prawdopodobny. Władcy Europejscy zawsze działali dla względów religijnych. Oficjalnie. Musieli tak robić, bo "ich władza pochodziła od Boga". Musieli mieć zgodę Kościoła w wielu kwestiach. W zabiciu zakładnika też.
Ważnych ludzi nie zabijało się na miejscu. Nigdy. Ani teraz, ani wtedy. Ich starano się pojmać i przetrzymać.
[Image: 4ba1350c804c9.png]
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 52 Guest(s)