Thread Rating:
  • 26 Vote(s) - 3.23 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Karczma pod Złotą Kotwicą
No ja tam nie wiem ale widział bym tutaj więcej graczy niż obecnie, bo żadnej reklamy nic. Ale to tylko moje zdanie.
Reply
(15.01.2016, 15:22)Jester Wrote: No ja tam nie wiem ale widział bym tutaj więcej graczy niż obecnie, bo żadnej reklamy nic. Ale to tylko moje zdanie.

Najpierw musi wyjść stabilna wersja G2O i jakieś serwery, wtedy to to będzie zajebiście reklamowane Wink
Reply
(15.01.2016, 00:29)Profesores Wrote:
(14.01.2016, 23:18)Arkhan Wrote:
(14.01.2016, 22:36)Profesores Wrote:
(14.01.2016, 21:29)Saurez Wrote: Nubzior naprawił już panel moderatora?
I tak nikt Ci nie da z powrotem moderatora Big Grin Big Grin Big Grin

(14.01.2016, 21:18)Arkhan Wrote: Może was to zaciekawić :V

http://forum.worldofplayers.de/forum/thr...yer-Source
Myślę, że większość ludzi z tej społeczności zdaje sobie sprawę z istnienia niemieckiej alternatywy z otwartym kodem źródłowym Tongue

Bardziej chodziło mi o to, ze jest stare Multi z dobrą optymalizacją. No, 2005 to nie było wczoraj przeciez.
2005 to data rejestracji mainclain'a na WOG'u, multi wydał w 2012 xD

Serio? Chyba źle czytałem :V
[Image: i5evbvJ.png]
Reply
(14.01.2016, 22:32)Zgredol Wrote: Problem jest raczej prosty. Każdy potencjalny gracz erpe chce być bohaterem, kimś ważnym, wpływowym, do tego niczego się nie boi i to serwer jest dla niego. Z przegrywaniem też jest problem (akcji, walki, kłótni), za wszelką cenę chce wygrać, bez względu na cenę, nierzadko korzystając z informacji ooc. Bycie tłem? odgrywanie zwykłego życia bez ubicia cieniostwora podczas zbierania jagód po lesie, to przecież strata czasu... Jak wyglądały pierwsze kroki nowego gracza, gdy zaczynał grę z lagą za pasem? biegł do lasu, na wilki i tam tracił cały pasek życia (chciał sprawdzić czy da radę). Mentalność to jedno, lider organizacji to drugie. Ten drugi może naprawdę sporo, tylko ciężko o dobrego lidera organizacji/frakcji/szajki/biznesu itd. Jeśli jeden da dobry przykład, reszta będzie go naśladować. Jeśli ten którego ma się słuchać odwala szopki i w chwili wolnej grają wspólnie w milionerów, z wiedzy na temat "śmiesznych" filmików na YT na czacie OOC, to coś jest nie tak. Obecna sytuacja z "erpe" w uniwersum Gothica, można przyrównać do sytuacji z 2007-08 w sampie, gdzie królowały tzw. godfathery, bardzo prymitywne gamemody, na których wielu się uczyło. Jak bywa w życiu, ludzie zaczęli się uwstecznić, nie jestem ekspertem, ale sama wiadomość pożegnalna na ls-rp.net powinna dać do zrozumienia, że czasy sielankowej zabawy w rp dawno się skończyły. Statsiarstwo, chamstwo, post = mem/obelga/sarkazm/śmieszkowanie, wywyższanie się, ego wielkości everestu, granie to w sumie pokazywanie kto jest lepszy/fajniejszy. Nie taki jest sens grania RP. Może kiedyś większe grono ludzi je dostrzeże, jednak jedno jest pewne, erpeki nigdy nie znikną - Mrucznik przykładem. Jest popyt, jest podaż. Recepta na dobre granie to zupełne wyluzowanie ooc i dystans do samej gry, do tego trochę chęci, wyobraźni i aktorstwa. Z autopsji wiem, że jeśli odgrywasz zwyczajne życie w grze wideo i podzieje się coś nietypowego, to ma wtedy większe, dużo większe znaczenie niż, gdyby działo się coś bez przerwy. Moim zdaniem bycie "tłem" to jest właśnie wyczyn i swojego rodzaju bohaterstwo. Nie jesteś egoistą, a robisz też coś dla innych, świat przedstawiony wydaje się wtedy dużo bardziej wiarygodny Wink


PS: To nordycka runa Jera, kiedyś było jej sporo na jednym projekcie.

//@Down
Ludzie tworzą serwer, skrypt może nakierować, ale nie nauczy dobrych nawyków i podejścia do samej gry. Optymistycznie stwierdzę, że z czasem poziom pseudoli (tych serwerów bardziej stawiających na "fun") będzie wyższy, bo to też ważna część społeczności. Wiele pseudoli za moich czasów, wyrastało na porządne serwery. Samo banowanie kogoś kto nie potrafi grać, nie jest żadnym rozwiązaniem. Dlatego myślałem o zmniejszeniu progu wejścia na sam serwer.

Dużo prawdy jest w tym, co napisałeś, choć nie do końca ze wszystkim się zgodzę. Widzisz, gry są o tyle ciekawym tworem kultury, że tutaj naginane są bariery ograniczające nas w prawdziwym świecie - możemy mordować do woli bez wyrzutów sumienia, rosnąć w siłę nie marnując jednocześnie swojego wysiłku fizycznego, rozwój postaci zawsze sprawiał dużo frajdy. Każdy, kto jest graczem, rozumie ten fakt i się z nim zgodzi. Tymczasem, właśnie w czasach wczesnego funkcjonowania SAMP'a, gdy tworzyły się serwery RP na tych niesławnych godfaterach, kilka osób zaczęło wprowadzać rygorystyczne zasady, ograniczające przyjemność z rozgrywki w znaczącym stopniu. Co to oznacza? Prosty fakt - zaczęto tworzyć RP na modłę realnego życia, ale w wydaniu ekstremalnym - czyli odzwierciedlenie w skali 1:1. Powiedz mi, jaka przyjemność jest z gry, gdy trzeba odgrywać dosłownie każdą pierdołę, jak np. lekki wypadek samochodem, czy byle jakie skaleczenie? Może pojawić się argument, iż to "klimatyczna, realistyczna gra" - tak, ale na krótką metę. Bo po dziesiątym odegraniu np. tej samej akcji z przyjazdem policji, przydługawym spisaniu zeznań np. już się zwyczajnie odechciewa. Pojawia się rutyna, której przecież mamy nad wymiar dużo w życiu rzeczywistym, nikt nie chce przekładać jej jeszcze na świat gry.

Awanturników i pasożytów, przez których zamknięto LSkę, administratorzy tych wszystkich "ogarniętych" RP wykreowali przez swoją głupotę, zaostrzając rygor na serwerze, zarówno pod względem kontroli gracza, jak i zawyżanie realistyki gry. Jeśli ktoś chociaż przez chwilę odwiedził zagraniczny serwer Role Play, choćby ang. LS-RP, to z pewnością zauważy, jakie tam ludzie mają luźne podejście do rozgrywki. Sam byłem świadkiem, jak przestrzeleni niczym ser szwajcarski gracze uciekali dalej i żyli, wypadki (ale takie poważne, że w przeciętnych warunkach już by wlepiono CK) ignorowano i jechano dalej, a mimo to nie cierpiał na tym poziom (tylko fakt, że choćby Anglicy grają dość minimalistycznie, zwłaszcza ostatnimi czasy). Tam dalej serwery RP się trzymają, graczy nie brak (nie mówię już o Rosjanach, którzy są przodownikami tego trybu). W Polsce, moim zdaniem, za bardzo postanowiono na realizm w grze, przez co w jakimś stopniu zniszczono przyjemność z niej czerpaną, a z kolei ludzie podchodzili do tego zupełnie bez dystansu, co już na wielokrotnie wspomnianej elesce uwidaczniało się.

Żeby ktoś nie zrozumiał mnie źle - nie promuję codziennych awansów, terminatorstwa. Jestem zwolennikiem zdrowego podejścia do gry, gdzie nachalny admin nie wlepi mi CK, by połechtać swoje niespełnione ambicje. Ciekawie jest czerpać grę z bycia choćby zwykłym Kopaczem, ale nie widzę sensu napieprzania tym samym kilofem przez dziesięć miesięcy, bo mimo wszystko - chęć posiadania w jakimś stopniu jest przez samą mechanikę gry uzasadniona.
Quote:(report) Inariu - 22-12-06:39 -- Nie mam szacunku do człowieka który nie potrafi pisać twarzą w twarz

Reply
[Image: rahimwpng_ssnwhne.png]
Jak Cie boli to gdzie jestem dziś o swoje jutro zadbaj” ~ ReTo
Pieniądze nie są najważniejsze, spróbuj bez nich żyć” ~ Kartky
Reply
(15.01.2016, 18:06)RaHim Wrote:

Spoko, niedługo zaczną się problemy kościoła, bo coraz więcej mądrych ludzi zauważyło, że mimo istnienia boga, biblia jest tylko wymysłem ludzi, aby kontrolować innych ludzi i nie chodzą do kościoła, właściwie większosć Polskiego społeczeństwa teraz chodzi do kościoła bo dostaje za to hajs od babci, bądź żeby się pokazać przed sąsiadami.
Więc jak nie araby to watykany będą nakazywać, swoją drogą katechizm już kiedyś zabijał w imię wiary czy jakoś tak, no nie da się nie zauważyć że jestem raczej słabo oczytany Big Grin

Swoją drogą wciąż nie możesz kimać z każdym ^^
Reply
Widzę hejterzy katolicyzmu zaraz zaczną rajd.
Quote:(report) Inariu - 22-12-06:39 -- Nie mam szacunku do człowieka który nie potrafi pisać twarzą w twarz

Reply
@Aliant

Nikt przecież nie mówi o odgrywaniu każdej, najmniejszej pierdoły. Wiele elementów wykonuje za nas silnik gry, bądź skrypt serwera. Nawet wykluczając te dwa czynniki otrzymamy setki różnych, małych rzeczy, które zwyczajnie pominiemy, bo nie ma to żadnego sensu.
Kwestią najistotniejszą jest to jak gramy. Trzymajmy się klimatów gothicowych- żeby dostać obraz tego jak należy grać wystarczy przejść się po grze w singlu. Nie zauważymy tam kilkudziesięciu osób, które w niewytłumaczalny sposób osiągają wszystko co się da. W całej sadze jedyną osobą z takim szczęściem (i jakby na to nie patrzeć umiejętnościami) był Bezimienny. Nawet geniusz jakim jest Diego był "tylko" przywódcą Cieni, a "najbogatszym człowiekiem świata" został tylko dzięki pomocy wspomnianego głównego bohatera. Świat Gothica opiera się na prostym schemacie kastowym, który obowiązuje w realnym życiu. Bądź co bądź jesteśmy prostymi istotami. Dlatego też im niższa "ranga" tym więcej osób w niej zasiadających.
Serwery RP na GMP zdołały wytworzyć w sobie coś zupełnie przeciwnego. Zatracono czerpanie z przyjemności gry. Co jest złego w odgrywaniu wiecznego kopacza? Nic. Większość osób w Kolonii Karnej czekałby taki żywot i jakoś trzeba go wieść. Za odpowiedni przykład może tu posłużyć Gravo z Gothica 1. Był zwykłym kopaczem. W teorii można nim było pomiatać na lewo i prawo. Co z tego? Był osobą doświadczoną i obeznaną. W ciągu swojej kariery wyrobił sobie pozycje nawet będąc na "najniższej randze". To jest właśnie kwintesencja gry RP. Mamy rozwijać swoją postać. Jednakże rozwijanie postaci nie równa się temu żeby zdobywać co raz to lepsze klasy, zbroje, bronie, umiejętności. Nasza postać to przede wszystkim to co osiągniemy, jak to wszystko rozegramy. Wydaje mi się, że szczytem rozwoju postaci jest właśnie ktoś taki kto na kopaczu potrafi załatwić wiele spraw, a każdy liczy się z jego zdaniem.
Niestety od 2012 roku wszystko zostało odwrócone. Rozgrywka RP została wyłącznie tłem dla systemu awansu w hierarchii. Postać straciła na znaczeniu, bo liczy się tylko to do jakiej kasty należy. Efektem tego jest to, że wypracowanie sobie pozycji jest jednoznaczne z dojściem jak najwyżej w szeregach pewnej frakcji. Zresztą jak już mowa o nich to jest to kolejny dziwny wybryk, bo stały się one synonimem tego czy ktoś coś znaczy, co eliminuje w jakikolwiek sposób szansę na rozegranie gry w sposób kreowania postaci na normalnego szaraka, który zdobywa doświadczenie i posłuch. Dla niektórych szczytem rozwoju będzie właśnie kopacz i nie ma w tym nic uwłaczającego- wręcz odwrotnie. Jeśli ktoś potrafi stworzyć ciekawą osobistość na takim poziomie to powinno się mu oddać hołd.

PS: W celu zachowania ostatków Waszej domniemanej inteligencji nie zamierzam zaczynać z Wami dyskusji o katolicyzmie, Bogu i Biblii, bo jestem przekonany, że wyzbylibyście wszelkich pozorów jej posiadania.
[Image: 4ba1350c804c9.png]
Reply
(15.01.2016, 18:22)ALbatrOS Wrote: @Aliant

Nikt przecież nie mówi o odgrywaniu każdej, najmniejszej pierdoły. Wiele elementów wykonuje za nas silnik gry, bądź skrypt serwera. Nawet wykluczając te dwa czynniki otrzymamy setki różnych, małych rzeczy, które zwyczajnie pominiemy, bo nie ma to żadnego sensu.
Kwestią najistotniejszą jest to jak gramy. Trzymajmy się klimatów gothicowych- żeby dostać obraz tego jak należy grać wystarczy przejść się po grze w singlu. Nie zauważymy tam kilkudziesięciu osób, które w niewytłumaczalny sposób osiągają wszystko co się da. W całej sadze jedyną osobą z takim szczęściem (i jakby na to nie patrzeć umiejętnościami) był Bezimienny. Nawet geniusz jakim jest Diego był "tylko" przywódcą Cieni, a "najbogatszym człowiekiem świata" został tylko dzięki pomocy wspomnianego głównego bohatera. Świat Gothica opiera się na prostym schemacie kastowym, który obowiązuje w realnym życiu. Bądź co bądź jesteśmy prostymi istotami. Dlatego też im niższa "ranga" tym więcej osób w niej zasiadających.
Serwery RP na GMP zdołały wytworzyć w sobie coś zupełnie przeciwnego. Zatracono czerpanie z przyjemności gry. Co jest złego w odgrywaniu wiecznego kopacza? Nic. Większość osób w Kolonii Karnej czekałby taki żywot i jakoś trzeba go wieść. Za odpowiedni przykład może tu posłużyć Gravo z Gothica 1. Był zwykłym kopaczem. W teorii można nim było pomiatać na lewo i prawo. Co z tego? Był osobą doświadczoną i obeznaną. W ciągu swojej kariery wyrobił sobie pozycje nawet będąc na "najniższej randze". To jest właśnie kwintesencja gry RP. Mamy rozwijać swoją postać. Jednakże rozwijanie postaci nie równa się temu żeby zdobywać co raz to lepsze klasy, zbroje, bronie, umiejętności. Nasza postać to przede wszystkim to co osiągniemy, jak to wszystko rozegramy. Wydaje mi się, że szczytem rozwoju postaci jest właśnie ktoś taki kto na kopaczu potrafi załatwić wiele spraw, a każdy liczy się z jego zdaniem.
Niestety od 2012 roku wszystko zostało odwrócone. Rozgrywka RP została wyłącznie tłem dla systemu awansu w hierarchii. Postać straciła na znaczeniu, bo liczy się tylko to do jakiej kasty należy. Efektem tego jest to, że wypracowanie sobie pozycji jest jednoznaczne z dojściem jak najwyżej w szeregach pewnej frakcji. Zresztą jak już mowa o nich to jest to kolejny dziwny wybryk, bo stały się one synonimem tego czy ktoś coś znaczy, co eliminuje w jakikolwiek sposób szansę na rozegranie gry w sposób kreowania postaci na normalnego szaraka, który zdobywa doświadczenie i posłuch. Dla niektórych szczytem rozwoju będzie właśnie kopacz i nie ma w tym nic uwłaczającego- wręcz odwrotnie. Jeśli ktoś potrafi stworzyć ciekawą osobistość na takim poziomie to powinno się mu oddać hołd.

Skoro przeczytałeś mój post to powinieneś rozumieć, że powtórzyłeś właśnie go w znacznej części, tylko ująłeś w inne słowa - nie widzę nic złego w graniu kopaczem przez długi czas, natomiast nie lubię, jak ktoś na siłę blokuje elementy stricto-growe, tylko po to, by było "realistyczniej", jak np. rozwój postaci. Przecież taka, ot prosta siła, rośnie w momencie, gdy walimy dzień w dzień tym kilofem. Również nie widzę nic złego w zdobywaniu przedmiotów, bo to też sprawia pewnego rodzaju satysfakcję. Ranga nie ma nic do rzeczy. Rozwój osobowości też jest równie ważny, by nasza postać dojrzewała, bądź degenerowała się (w zależności od obranej ścieżki) wraz z grą.
Quote:(report) Inariu - 22-12-06:39 -- Nie mam szacunku do człowieka który nie potrafi pisać twarzą w twarz

Reply
Son Goku Wrote:Spoko, niedługo zaczną się problemy kościoła, bo coraz więcej mądrych ludzi zauważyło, że mimo istnienia boga, biblia jest tylko wymysłem ludzi, aby kontrolować innych ludzi i nie chodzą do kościoła, właściwie większosć Polskiego społeczeństwa teraz chodzi do kościoła bo dostaje za to hajs od babci, bądź żeby się pokazać przed sąsiadami.
Więc jak nie araby to watykany będą nakazywać, swoją drogą katechizm już kiedyś zabijał w imię wiary czy jakoś tak, no nie da się nie zauważyć że jestem raczej słabo oczytany Big Grin

Swoją drogą wciąż nie możesz kimać z każdym ^^
Bóg istnieje tak samo jak Święty Mikołaj i krasnoludki, czyli wcale. Gdyby istniał to już dawno by rozpierdolił planetę widząc, co rasa ludzka wyczynia albo chociaż zlikwidowałby ludzi tak jak Adanos zlikwidował rasę Budowniczych
[Image: rahimwpng_ssnwhne.png]
Jak Cie boli to gdzie jestem dziś o swoje jutro zadbaj” ~ ReTo
Pieniądze nie są najważniejsze, spróbuj bez nich żyć” ~ Kartky
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 51 Guest(s)