17.02.2016, 06:53
Ibrahim, kiedy ty w końcu weźmiesz się do książek? Poczytaj trochę, pomyśl, postaw się w sytuacji innych. Churchill sam miał problemy po zakończeniu wojny. Anglia cienko przędła. Od czasu zajęcia przez III Rzeszę zachodu Europy do 1945 przetrwali tylko dzięki USA, a i tak lekko z tym nie było. Wielka Brytania to pierdolona wyspa, więc sporo rzeczy musi sprowadzać, a działania wojenne nie są tanie. Niemiecka marynarka wojenna niszczyła ogromną ilość konwojów zaopatrzeniowych. Churchill nie miał możliwości walki o nas w '45. Gospodarczo było w dupie, amerykański prezydent był upośledzony i zakochany w Stalinie, a wąsaty Józef starał się wygryźć jak najwięcej dla siebie. Anglicy zachowali się logicznie i odbudowywali siebie. Choćby nawet wykopali ZSRR z Polski, nie mieli pieniędzy na pomoc dla nas. Moja opinia będzie niepopularna, ale mimo wszystko nie wyszliśmy najgorzej. Jasne, byliśmy trzymani krótko za pysk, sporo dobrych ludzi zostało skazanych na śmierć, a sama idea komunizmu jest śmieszna. Jednak pomyśl, co by było, gdyby zostawili nas w takim syfie, jaki panował po zakończeniu wojny. Ogromna liczba ofiar śmiertelnych, jeszcze więcej rannych, którym trzeba udzielić pomocy medycznej. Warszawa mogła śmiało robić za inspirację dla powieści postapo. Chociaż oni się sami prosili. Reszta kraju rozjebana w drzazgi. Inteligencja wycięta w pień, a robole twojego pokroju raczej kraju nie odbudują. Czerwoni wsadzili sporo kasy w odbudowanie Polski. W przeciwieństwie do caratu, który w czasie rozbiorów wiedział, że nie będą u nas siedzieć wiecznie, uważali nas za swoje terytorium. Zanim się wypowiesz na jakiś temat, przemyśl go. Nie będziesz przynajmniej pisał pierdół.
Zamachy stanu, ocena historii i lody są podobne. Działają tylko na zimno.
Zamachy stanu, ocena historii i lody są podobne. Działają tylko na zimno.
![[Image: fuus7c.jpg]](http://oi57.tinypic.com/fuus7c.jpg)