21.02.2016, 01:16
(This post was last modified: 21.02.2016, 01:23 by MysterAron.)
Dostał honorowego klanowicza a potem nagle to zniknęło bo tak. :o
Jak nasz klan jest to jest całą ekipą, nie jest liczny ale mogę śmiało powiedzieć że najbardziej aktywny na publicznych serwerach GMP ostatnimi czasy (Mam tu na mysli Castle, BK) i serio twoim argumentem będzie to, że ZW to świeży klan? Świeży klan nie uczestniczący jeszcze w eventach podciera wam wszystkim noski ostatnio, to także żaden powód do dumy. Nie mam też zamiaru obraniać Zż jako, że teraz to wrogi mi klan (A raczej jego pozostałości), ale ''spadł z pozycji'' głównie przez dezinformacje. Dzisiaj byliście w większości ale to trwało jakieś 5-10 minut, potem spadliście do 5 i po tej większej bitewce powychodziliście wszyscy... Ogólnie to ledwo można nazwać aktywną sesją, nie wiem czy musieliście szybko wracać do pracy nad swoimi tajemniczymi projektami ale wyglądało to tak jakbyście wpadli na fotki a nie na napierdol. W następny weekend mam nadzieję na coś więcej, nie boimy się przewagi liczebnej u wroga tymbardziej, że w ciągu tygodnia CR można zauważyć tylko hasającymi po górach i strzelającymi do niedobitków po większych walkach (Ofkors każdy walczy tam jak chce, nie mówie, że to zła strategia gdy na serwie jest się klanowo we dwóch albo samemu, tylko, że potem taki ''honorowy ALb'' się przypomina i jest śmiesznie.)
Chciałbym, żeby to wszystko było bardziej dynamiczne, satysfakcjonujące i ogółem jak za Old GMP kiedy klany walczyły ze sobą zażarcie a nie ''bo tak, peace i dobra zabawa'' I nie mówie, że dystans do gry jest zły, bo jest jak najbardziej potrzebny. Powiedzcie mi tylko drodzy weterani, który z was nie wspomina eventów Arashela, które pomimo potknięć były jednymi z najbardziej emocjonujących walk jakie w ogóle się na tamtej platformie odbywały? Te konflikty, które rozpoczęły się za tamtych czasów trwają aż do teraz, to jest coś nad czym warto się zastanowić.
Jak nasz klan jest to jest całą ekipą, nie jest liczny ale mogę śmiało powiedzieć że najbardziej aktywny na publicznych serwerach GMP ostatnimi czasy (Mam tu na mysli Castle, BK) i serio twoim argumentem będzie to, że ZW to świeży klan? Świeży klan nie uczestniczący jeszcze w eventach podciera wam wszystkim noski ostatnio, to także żaden powód do dumy. Nie mam też zamiaru obraniać Zż jako, że teraz to wrogi mi klan (A raczej jego pozostałości), ale ''spadł z pozycji'' głównie przez dezinformacje. Dzisiaj byliście w większości ale to trwało jakieś 5-10 minut, potem spadliście do 5 i po tej większej bitewce powychodziliście wszyscy... Ogólnie to ledwo można nazwać aktywną sesją, nie wiem czy musieliście szybko wracać do pracy nad swoimi tajemniczymi projektami ale wyglądało to tak jakbyście wpadli na fotki a nie na napierdol. W następny weekend mam nadzieję na coś więcej, nie boimy się przewagi liczebnej u wroga tymbardziej, że w ciągu tygodnia CR można zauważyć tylko hasającymi po górach i strzelającymi do niedobitków po większych walkach (Ofkors każdy walczy tam jak chce, nie mówie, że to zła strategia gdy na serwie jest się klanowo we dwóch albo samemu, tylko, że potem taki ''honorowy ALb'' się przypomina i jest śmiesznie.)
Chciałbym, żeby to wszystko było bardziej dynamiczne, satysfakcjonujące i ogółem jak za Old GMP kiedy klany walczyły ze sobą zażarcie a nie ''bo tak, peace i dobra zabawa'' I nie mówie, że dystans do gry jest zły, bo jest jak najbardziej potrzebny. Powiedzcie mi tylko drodzy weterani, który z was nie wspomina eventów Arashela, które pomimo potknięć były jednymi z najbardziej emocjonujących walk jakie w ogóle się na tamtej platformie odbywały? Te konflikty, które rozpoczęły się za tamtych czasów trwają aż do teraz, to jest coś nad czym warto się zastanowić.
![[Image: VYnnwn8.jpg]](https://i.imgur.com/VYnnwn8.jpg)