Jaki jest twój wkład, Wielki Ptaku, w rozwój bądź podtrzymanie przy życiu którejkolwiek z platform mutliplayer do Gothic'a, że śmiesz tak się wyrażać, hę?
Ty naprawdę tego nie zauważasz? Śmieją się z ciebie wszędzie, wszędzie jesteś traktowany niepoważnie, z dozą nieufności, ba! uzasadnionej niechęci i niepohamowanego wejrzenia żalu w twoje ślepia. Czy to Aleksander, czy Lazar, czy Zgredol: wszyscy oni - de facto reprezentujący pewne środowiska graczy tu czy na starym projekcie Ojca Inicjatora - nieraz już wytykali ci irracjonalność i bezsensowność twoich odzewów w ich, ale też i w inne strony. Z tego, co mi wiadomo, jakąkolwiek sympatią darzą cię tylko persony, które o sobie mają podobne spostrzeżenia co ty. Przypominam sobie, jak to pięknie potrafiłeś niejednokrotnie zarzucać wokół wraz ze swoją watahą jeszcze na forach prowadzonych przez OI, że przecież klany, społeczność DM - elitarni, choć tylko w waszym mniemaniu, gracze - uratowali swego czasu platformę, gdy było z ową krucho.
Wytłumacz mi zatem: czy tak bardzo boli, że tego samego (aczkolwiek w waszym wykonaniu nie jestem co do tego przekonany, to wyłącznie wasze relacje), tj. podtrzymania przy życiu zdychającego GMP, dokonało U Zarania? Może wreszcie wylejesz, otworzysz serducho i powiesz: co cię tak naprawdę gnębi, Albatrosie?
PS Twój argument, że ty taki jesteś i już tak masz, że "wytykasz innym błędy, które mają pomóc" jest strasznie ubogi. Pod każdym względem. Ty sam jesteś chodzącym problemem, więc może po prostu weźmiesz i sam siebie wytkniesz - najlepiej za okno z ósmego piętra.
Przypomina mi to skądinąd słowa klasyka: "jestem jaka jestem i tylko Bóg może mnie oceniać". Z pewnością wypowiadająca takie hasła ma wiele tożsamego z tobą.
Ty naprawdę tego nie zauważasz? Śmieją się z ciebie wszędzie, wszędzie jesteś traktowany niepoważnie, z dozą nieufności, ba! uzasadnionej niechęci i niepohamowanego wejrzenia żalu w twoje ślepia. Czy to Aleksander, czy Lazar, czy Zgredol: wszyscy oni - de facto reprezentujący pewne środowiska graczy tu czy na starym projekcie Ojca Inicjatora - nieraz już wytykali ci irracjonalność i bezsensowność twoich odzewów w ich, ale też i w inne strony. Z tego, co mi wiadomo, jakąkolwiek sympatią darzą cię tylko persony, które o sobie mają podobne spostrzeżenia co ty. Przypominam sobie, jak to pięknie potrafiłeś niejednokrotnie zarzucać wokół wraz ze swoją watahą jeszcze na forach prowadzonych przez OI, że przecież klany, społeczność DM - elitarni, choć tylko w waszym mniemaniu, gracze - uratowali swego czasu platformę, gdy było z ową krucho.
Wytłumacz mi zatem: czy tak bardzo boli, że tego samego (aczkolwiek w waszym wykonaniu nie jestem co do tego przekonany, to wyłącznie wasze relacje), tj. podtrzymania przy życiu zdychającego GMP, dokonało U Zarania? Może wreszcie wylejesz, otworzysz serducho i powiesz: co cię tak naprawdę gnębi, Albatrosie?
PS Twój argument, że ty taki jesteś i już tak masz, że "wytykasz innym błędy, które mają pomóc" jest strasznie ubogi. Pod każdym względem. Ty sam jesteś chodzącym problemem, więc może po prostu weźmiesz i sam siebie wytkniesz - najlepiej za okno z ósmego piętra.
Przypomina mi to skądinąd słowa klasyka: "jestem jaka jestem i tylko Bóg może mnie oceniać". Z pewnością wypowiadająca takie hasła ma wiele tożsamego z tobą.