Karczma pod Złotą Kotwicą

[ALbatrOS]

Po raz kolejny klany zostają wygnane. Po raz kolejny klany muszą zejść do podziemia i walczyć o swoją wolność i niezależność. Któż tym razem stanie na czele bojowników? Kto poprowadzi niedobitki klanów ku chwale i zwycięstwom? Kto okaże się tak głupi?

Ja rozumiem ironię, ale klany same w sobie to ogromny potencjał. Tylko, że nie w obecnej formie. Aktualnie klany to niespecjalnie dużo warta społeczność, która sama nie wie co chce robić. Bez celu i organizacji nie ma sensu czegoś takiego trzymać nigdzie. Są oczywiście klany typu Dragoni czy Espadre, którzy powiedzą, że nic nie muszą i łaską jest w ogóle, że istnieją. Ale to nie o to chodzi.
Żeby klany miały jakikolwiek potencjał (a jest on duży) to musi to być system a nie społeczność. A raczej system wokoło którego buduje się społeczność, a nie społeczność dla której tworzy się system. Klany powinny być tworem kontrolowanym, który ma cały czas dostęp do jakichś stałych turniejów. Dajmy na ten przykład: tworzysz klan i automatycznie wchodzisz do ligi gdzie walczysz np. minimum 3 razy w miesiącu. Jak nie walczysz to Twoja strata, ale będzie przegrywać i możesz zostać usunięty. Dopiero wtedy powstanie system, który daje stałe pole do popisu. Klany wykształciły się jako społeczność, ale to chyba nie jest dobre rozwiązanie. Tylko, że taki system musi powstawać przy udziale Góry, bo bez tego to też straci swoją rację bytu.