Karczma pod Złotą Kotwicą

[Pavera]

Jak dotąd żaden mod mnie do siebie nie przekonał. Takie Mroczne Tajemnica dla mnie były średniawką, żadne Returningi jakoś mi do gustu nie przypadły, Złote Wrota mimo wszystkich opinii nawet nie zachęciły mnie do tego, żeby to pobrać. Jedynie "Z życia złodzieja" jak dla mnie coś konkretnego sobą reprezentował, ale nie czułem tam aż tyle samego Gothica, "tego czegoś". W przypadku Dziejów Khorinis odczuwam jakaś wewnętrzną chęć zagrania przez sam fakt, że od razu widać profesjonalne podejście. Tutaj jakiś zajebisty dubbing, tutaj jakieś ciekawostki o których przez tyle lat po wydaniu Gothica prawie nikt nie wiedział. Oczywiście nie są to czynniki gwarantujące wysoką jakość moda same w sobie (przynajmniej nie te ciekawostki), ale sprawiają, że mam do ekipy zaufanie na zasadzie, że przy takim profesjonalnym podejściu musi wyjść coś zajebistego.