Przebił się, chociaż mi się średnio podobał. Miasto 44. A kino PRL'owskie jest podziwiane dzisiaj za granicą, poczytaj sobie.
Chcę aby film był dobry, nie sławny. Ciekawe, co by ludzie powiedzieli, gdyby w LOTR Gandalfa zagrał jakiś arab, murzyn czy Azjata nieznający angielskiego, czyli języka charakterystycznego dla tego uniwersum. Jest wiele filmów świetnych, które są zagrane przez oryginalnych aktorów. W Stalingradzie(starym) Niemców grali Niemcy. W Mandarynce Gruzinów grali Gruzini. W Ojcu Chrzestnym Włochów grali Włosi. I tak wymieniać mogę.
Chcę aby film był dobry, nie sławny. Ciekawe, co by ludzie powiedzieli, gdyby w LOTR Gandalfa zagrał jakiś arab, murzyn czy Azjata nieznający angielskiego, czyli języka charakterystycznego dla tego uniwersum. Jest wiele filmów świetnych, które są zagrane przez oryginalnych aktorów. W Stalingradzie(starym) Niemców grali Niemcy. W Mandarynce Gruzinów grali Gruzini. W Ojcu Chrzestnym Włochów grali Włosi. I tak wymieniać mogę.