W czerwcu zdawałem E12 (Montaż i eksploatacja komputerów osobistych oraz urządzeń peryferyjnych.), teoria była trochę pojebana, jakieś pytania o drukarki, skanery, kurwa, ale na 68% spokojnie się napisało, na lekcjach przygotowawczych tylko żeśmy robili testy ze strony zelenta ( http://egzamin-informatyk.pl/e12-e13-e14...n-zawodowy ), ja pierdole, niemal przez cały rok. Praktyczny trzeba było zdać na 75% minimum, chyba wszędzie tak jest. W zasadzie to łatwy był, nawet dzieciak z gimby możliwe że by zdał. Trzeba było przepisać dane z zasilacza, zrobić kosztorys, zainstalować jakieś gówno programy, jebać się z jakimiś ustawieniami użytkownika itd. Jedyny problem był z komendami od linuxa, bo nie pamiętałem wszystkich potrzebnych. A nauczyciele olali naukę tych komend i dopiero tydzień przed egzaminem sobie nagle przypomnieli... Ale zdałem i git jest.
![[Image: Leiwarkpn_qxewnew.png]](http://s10.ifotos.pl/img/Leiwarkpn_qxewnew.png)