11.10.2015, 22:16
Żeby mieli na co zawitać, przede wszystkim musielibyście mieć co do zaoferowania, a z pewnym rodzajem satysfakcji przez łzy stwierdzam, że poza gównoburzą w każdym wątku, niezależnie czego dotyczy, nie macie nic atrakcyjnego do pokazania 
Nie gram w GMP od marca, poza mapą na swój serwer moja aktywność jest praktycznie zerowa, a i tak najważniejszym tematem na tym forum jest Aleksander, jego domniemana ingerencja w pisanie regulaminu, a mój post tutaj jest chyba wydarzeniem miesiąca, co tylko dowodzi, że jest tutaj po prostu nudno. Szanuję graczy, którzy szanują moją pracę, a jako że wykonuję znaczną część pracy po to jedynie, żeby ktoś mógł z niej skorzystać, wejść na serwer, pobawić się, przyznałem sobie prawo do wybierania ludzi, którzy będą mogli korzystać z mojej pracy. Ci spośród graczy, którym zależy na rozgrywce w miłej atmosferze, bez prób zmiany sposobu administracji (moje podwórko, sam sobie wybieram sposób zarządzania UZetką), są mile widziani i zawsze się z nimi świetnie bawię. Gdybym był tak okropny jak mówicie, nikt by już na UZ nie grał, a jest zupełnie odwrotnie, z edycji na edycję jest nas coraz więcej.
Reszty Waszych wypowiedzi nie skomentuję. Zdaje mi się, że niektórzy spośród Was nie wyłapują nawet dosyć oczywistej ironii i nadajemy na kompletnie różnych falach
Nie gram w GMP od marca, poza mapą na swój serwer moja aktywność jest praktycznie zerowa, a i tak najważniejszym tematem na tym forum jest Aleksander, jego domniemana ingerencja w pisanie regulaminu, a mój post tutaj jest chyba wydarzeniem miesiąca, co tylko dowodzi, że jest tutaj po prostu nudno. Szanuję graczy, którzy szanują moją pracę, a jako że wykonuję znaczną część pracy po to jedynie, żeby ktoś mógł z niej skorzystać, wejść na serwer, pobawić się, przyznałem sobie prawo do wybierania ludzi, którzy będą mogli korzystać z mojej pracy. Ci spośród graczy, którym zależy na rozgrywce w miłej atmosferze, bez prób zmiany sposobu administracji (moje podwórko, sam sobie wybieram sposób zarządzania UZetką), są mile widziani i zawsze się z nimi świetnie bawię. Gdybym był tak okropny jak mówicie, nikt by już na UZ nie grał, a jest zupełnie odwrotnie, z edycji na edycję jest nas coraz więcej. Reszty Waszych wypowiedzi nie skomentuję. Zdaje mi się, że niektórzy spośród Was nie wyłapują nawet dosyć oczywistej ironii i nadajemy na kompletnie różnych falach