(08.01.2016, 20:13)Son Goku Wrote: Okolice Częstochowy
Bardzo wątpliwe by istniało takie rozróżnianie w takich okolicach. Gdybyś powiedział o jakimś Podlasiu, czy Szczecinie, to założyłbym, że może masz rację, bo nie znam tamtejszych zwyczajów i kultur. Aczkolwiek Częstochowa naleciałości czerpie głównie z terenów Małopolski, Śląska i Wielkopolski. W żadnych z tych okolic nie spotkałem się z interpretacją, którą przedstawiłeś. Co więcej- nigdy nie widziałem o tym jakiejkolwiek wzmianki. Częstochowa czerpie również garściami z innych terenów Polski, a także od pielgrzymów zagranicznych, ale jest wielce nieprawdopodobne żeby w takiej kwestii powstały naleciałości, bo nie jest to kwestia, która kogokolwiek w mieście przede wszystkim pielgrzymkowych by interesowała.
Zresztą w ogóle można to włożyć między bajki, bo słowo student i studiować pochodzi od łacińskiego wyrazu "studere", co w niektórych tłumaczeniach pochodzących jeszcze ze średniowiecza (nie wiem czy z łaciny antycznej, trudno powiedzieć) może znaczyć "starać się", "próbować". I jak wtedy się ma ta cała Twoja teoria: "a gagadki którzy przemierzają akademiki za hajs starych, za hajs starych chleją tyle alkoholu ile nie potrafisz sobie wyobrazić, to studenci którzy chodzą na studia studiować"? Całkowicie bez sensu, bo naleciałości z łaciny są bardzo utrwalone w kręgach cywilizacji europejskiej.
Nie staraj się na siłę dorabiać interpretacji i znaczenia swoim słowom, bo czasem możesz wyjść na większego debila niż za pomocą zdania, które starasz się obronić. Lepiej czasem powiedzieć, że napisało się głupotę i zreflektować się w porę. Póki nie przedstawisz jakichś dowodów, że taka interpretacja istnieje w Twoich okolicach to nie masz o czym rozmawiać. Gdyby coś takiego miało miejsce to możliwe byłoby (może nie łatwe nawet, ale mimo wszystko) znalezienie czegoś takiego, bo bądź co bądź "gwara" z Częstochowy ma swoje korzenie i wytłumaczenie.
![[Image: 4ba1350c804c9.png]](https://zapodaj.net/images/4ba1350c804c9.png)