Problem jest raczej prosty. Każdy potencjalny gracz erpe chce być bohaterem, kimś ważnym, wpływowym, do tego niczego się nie boi i to serwer jest dla niego. Z przegrywaniem też jest problem (akcji, walki, kłótni), za wszelką cenę chce wygrać, bez względu na cenę, nierzadko korzystając z informacji ooc. Bycie tłem? odgrywanie zwykłego życia bez ubicia cieniostwora podczas zbierania jagód po lesie, to przecież strata czasu... Jak wyglądały pierwsze kroki nowego gracza, gdy zaczynał grę z lagą za pasem? biegł do lasu, na wilki i tam tracił cały pasek życia (chciał sprawdzić czy da radę). Mentalność to jedno, lider organizacji to drugie. Ten drugi może naprawdę sporo, tylko ciężko o dobrego lidera organizacji/frakcji/szajki/biznesu itd. Jeśli jeden da dobry przykład, reszta będzie go naśladować. Jeśli ten którego ma się słuchać odwala szopki i w chwili wolnej grają wspólnie w milionerów, z wiedzy na temat "śmiesznych" filmików na YT na czacie OOC, to coś jest nie tak. Obecna sytuacja z "erpe" w uniwersum Gothica, można przyrównać do sytuacji z 2007-08 w sampie, gdzie królowały tzw. godfathery, bardzo prymitywne gamemody, na których wielu się uczyło. Jak bywa w życiu, ludzie zaczęli się uwstecznić, nie jestem ekspertem, ale sama wiadomość pożegnalna na ls-rp.net powinna dać do zrozumienia, że czasy sielankowej zabawy w rp dawno się skończyły. Statsiarstwo, chamstwo, post = mem/obelga/sarkazm/śmieszkowanie, wywyższanie się, ego wielkości everestu, granie to w sumie pokazywanie kto jest lepszy/fajniejszy. Nie taki jest sens grania RP. Może kiedyś większe grono ludzi je dostrzeże, jednak jedno jest pewne, erpeki nigdy nie znikną - Mrucznik przykładem. Jest popyt, jest podaż. Recepta na dobre granie to zupełne wyluzowanie ooc i dystans do samej gry, do tego trochę chęci, wyobraźni i aktorstwa. Z autopsji wiem, że jeśli odgrywasz zwyczajne życie w grze wideo i podzieje się coś nietypowego, to ma wtedy większe, dużo większe znaczenie niż, gdyby działo się coś bez przerwy. Moim zdaniem bycie "tłem" to jest właśnie wyczyn i swojego rodzaju bohaterstwo. Nie jesteś egoistą, a robisz też coś dla innych, świat przedstawiony wydaje się wtedy dużo bardziej wiarygodny 
PS: To nordycka runa Jera, kiedyś było jej sporo na jednym projekcie.
//@Down
Ludzie tworzą serwer, skrypt może nakierować, ale nie nauczy dobrych nawyków i podejścia do samej gry. Optymistycznie stwierdzę, że z czasem poziom pseudoli (tych serwerów bardziej stawiających na "fun") będzie wyższy, bo to też ważna część społeczności. Wiele pseudoli za moich czasów, wyrastało na porządne serwery. Samo banowanie kogoś kto nie potrafi grać, nie jest żadnym rozwiązaniem. Dlatego myślałem o zmniejszeniu progu wejścia na sam serwer.

PS: To nordycka runa Jera, kiedyś było jej sporo na jednym projekcie.
//@Down
Ludzie tworzą serwer, skrypt może nakierować, ale nie nauczy dobrych nawyków i podejścia do samej gry. Optymistycznie stwierdzę, że z czasem poziom pseudoli (tych serwerów bardziej stawiających na "fun") będzie wyższy, bo to też ważna część społeczności. Wiele pseudoli za moich czasów, wyrastało na porządne serwery. Samo banowanie kogoś kto nie potrafi grać, nie jest żadnym rozwiązaniem. Dlatego myślałem o zmniejszeniu progu wejścia na sam serwer.