27.01.2016, 14:39
Śliwka jest głównie własnej roboty. Wszystko zależy od tego jak długo się trzyma, jakie śliwki się weźmie, jak dużo cukru itd. Jeśli ktoś miałby ochotę to spokojnie mógłby samemu zrobić nawet lepszą niż te niby firmowe.
Takich sprzedawanych nigdy nie piłem. Raz bodajże na odchodne coś takiego walnąłem, ale nie różniło się to niczym od robionej. Poza tym jednym przypadkiem piłem tylko domowej roboty.
Bez popity się da, wszystko zależy od tego ile już w sobie masz. Gdy się trochę tego wypije to faktycznie bez.żadnego soku może się nieźle odbijać, ale w normalnych warunkach nie jest taka okropna. Poza tym śliwka ma to do siebie, że grzeje, ale posmak po niej nie jest jakiś wybitnie zły (już po wódce wydaje się gorszy). Jeśli coś po niej naciąga to jest to kwestia jej zapachu, ale to dość szybko mija.
Takich sprzedawanych nigdy nie piłem. Raz bodajże na odchodne coś takiego walnąłem, ale nie różniło się to niczym od robionej. Poza tym jednym przypadkiem piłem tylko domowej roboty.
Bez popity się da, wszystko zależy od tego ile już w sobie masz. Gdy się trochę tego wypije to faktycznie bez.żadnego soku może się nieźle odbijać, ale w normalnych warunkach nie jest taka okropna. Poza tym śliwka ma to do siebie, że grzeje, ale posmak po niej nie jest jakiś wybitnie zły (już po wódce wydaje się gorszy). Jeśli coś po niej naciąga to jest to kwestia jej zapachu, ale to dość szybko mija.
![[Image: 4ba1350c804c9.png]](https://zapodaj.net/images/4ba1350c804c9.png)