Mówisz o hipokryzji i wpieprzaniu się w życie prywatne, zaś sam naśmiewasz się z żywej/zmarłej(Nie interesuje mnie to szczerze) rodzicielki Majorka. Kto tutaj teraz jest hipokrytą? Gdybyś był chociaż lepszy od tych ,,erpeków" i innych, nie interesowałoby Cię to czy Majorek zrobił to aby zaistnieć przy innych, czy mówił prawdę, czy zrobił to dla żartu.
Co do ogółu, skończcie. Te kłótnie do niczego na prawdę nie prowadzą.
Co do ogółu, skończcie. Te kłótnie do niczego na prawdę nie prowadzą.