(04.02.2016, 22:31)Gonzales Wrote: Widzę typowy stereotyp, a koleś po zawodówce to dres i debil, bo przecież zawodówka to patola, ta?Nie mam nic do osób po zawodówkach, akurat gdybym był pracodawcą to wolałbym przyjąć kogoś po zawodówce, kto zna się na robocie, niż magistra/inżyniera
(04.02.2016, 22:32)Keddav Wrote: Ty rozumiem zarabiasz 5 tysięcy złotych miesięcznych, i masz doskonałą robotę, ta? Wnioskuję to po tym, że to raz czepiasz się Dracona i OSP, a raz McDonalda. Żadna praca nie hańbi.Mógłbym tyle zarabiać, gdybym ukończył kierunek mechaniczny albo zrobił prawko na tiry, ale Ja przynajmniej nie tracę czasu na durne wykształcenie tylko zdobywam doświadczenie zawodowe, a nawet jeśli ALbatrOS pracuje i studiuje zaocznie to może sobie te studia zaoczne wsadzić
(04.02.2016, 22:36)Aliant Wrote: Tłumaczysz Rakowi takie rzeczy? Przecież on w życiu nie pojmie, że na studia nie idzie się tylko po dobrą pracę. Nauka to też pewnego rodzaju misja, zdobywanie wiedzy w jakimś stopniu uszlachetnia (ale klaun i tak Ci powie, że on - technik - pozjadał rozumy wszystkim profesorom). Poza tym, jeśli lubi to, co studiuje, to praca w obiekcie zainteresowań z czasem przyjdzie, o to nie musi się martwić.Te magister, szybciej z tymi cegłami! Tak się składa, że pracowałem z osobą, która ma magistra i po kilku miesiącach musiała z powrotem wypierdolić do Norwegii
![[Image: rahimwpng_ssnwhne.png]](http://s5.ifotos.pl/img/rahimwpng_ssnwhne.png)
„Jak Cie boli to gdzie jestem dziś o swoje jutro zadbaj” ~ ReTo
„Pieniądze nie są najważniejsze, spróbuj bez nich żyć” ~ Kartky