Nie chcę mi się strzępić naskórka na palcach, w niektórych przypadkach to bez sensu.
>Miło, że o tym co będę w przyszłości robił, o tym co robię teraz, o tym, że studiuję, o tym, że planuję zostać magistrem, o tym, że zdobywam wykształcenie rozprawia osoba, która tego wykształcenia nie ma. Zakładam, RaHimie, że nie jesteś po studiach. Jakie możesz mieć pojęcie o tym co po studiach ktoś taki jak ja może robić? Takie samo jak ja. Żadne.
>Jeśli uważasz, że osoba po studiach nie ma żadnego doświadczenia to śpieszę z wyjaśnieniem, iż na wielu kierunkach są praktyki. Taki cudowny wynalazek.
>Naprawdę nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. W Twoim rozumowaniu facet po zawodówce to doświadczony w zawodzie koleś, który robi to co umie i okej, a ktoś po studiach to ucieleśnienie mola książkowego bez perspektyw. Nie jest tak. I nawet nie zamierzam tego tłumaczyć- po prostu tak nie jest.
>W czasie swojego krótkiego życia pracowałem już na robotach na których pewnie byś sobie, Panie po zawodówce, nie poradził. Pracowałem chociażby w te wakacje w ogólnopolskiej, renomowanej firmie budowlanej. Robiłem galerię w Sopocie, w Bydgoszczy, pracowałem w Warszawie na jednym z wieżowców, robiłem coś przy remontach w Realu w Bielsku Białej. Nie martw się o mnie. Poradzę sobie po studiach, nawet nie w tym w czym się kształcę.
>A tak wgl. to czemu tak niepochlebnie wyrażasz się o studentach? Co na to Nef? Też jest kretynem bez przyszłości? Na to by wychodziło.
>Nie zamierzam w żadnym razie przyjmować tutaj jakiejkolwiek funkcji. Jeżeli już ktoś o mnie wspomniał.
>Miło, że o tym co będę w przyszłości robił, o tym co robię teraz, o tym, że studiuję, o tym, że planuję zostać magistrem, o tym, że zdobywam wykształcenie rozprawia osoba, która tego wykształcenia nie ma. Zakładam, RaHimie, że nie jesteś po studiach. Jakie możesz mieć pojęcie o tym co po studiach ktoś taki jak ja może robić? Takie samo jak ja. Żadne.
>Jeśli uważasz, że osoba po studiach nie ma żadnego doświadczenia to śpieszę z wyjaśnieniem, iż na wielu kierunkach są praktyki. Taki cudowny wynalazek.
>Naprawdę nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. W Twoim rozumowaniu facet po zawodówce to doświadczony w zawodzie koleś, który robi to co umie i okej, a ktoś po studiach to ucieleśnienie mola książkowego bez perspektyw. Nie jest tak. I nawet nie zamierzam tego tłumaczyć- po prostu tak nie jest.
>W czasie swojego krótkiego życia pracowałem już na robotach na których pewnie byś sobie, Panie po zawodówce, nie poradził. Pracowałem chociażby w te wakacje w ogólnopolskiej, renomowanej firmie budowlanej. Robiłem galerię w Sopocie, w Bydgoszczy, pracowałem w Warszawie na jednym z wieżowców, robiłem coś przy remontach w Realu w Bielsku Białej. Nie martw się o mnie. Poradzę sobie po studiach, nawet nie w tym w czym się kształcę.
>A tak wgl. to czemu tak niepochlebnie wyrażasz się o studentach? Co na to Nef? Też jest kretynem bez przyszłości? Na to by wychodziło.
>Nie zamierzam w żadnym razie przyjmować tutaj jakiejkolwiek funkcji. Jeżeli już ktoś o mnie wspomniał.
![[Image: 4ba1350c804c9.png]](https://zapodaj.net/images/4ba1350c804c9.png)