Karczma pod Złotą Kotwicą

[Nef221]

Nef serio? Jesteś nieliczną osobą, którą w miarę respektuję na tym forum, Twoje posty faktycznie mają jakąś wartość merytoryczną i jako znikoma postać wyróżniasz się z pośród tych ameb przykładowych jak RaHim... Poważnie zniżasz się do takie poziomu, by wnikać w życie Denisa i upubliczniać je na G2O? Aż tak nisko trzeba upaść? Nic osobiście do Ciebie nie mam, ale to jest już tak żałosne, że mi brak słów... Jak wiele jest osób na forum, które są zdolne do takich prozaicznych rzeczy, tak w życiu bym się nie spodziewał po w miarę inteligentnych osobach jak Ty...

Nie wiem sam czy to już upadek moralny, czy świat serio spada na psy.

To zwykle kopanie leżącego. Oczywiście, że jest to zachowanie niegodne, żałosne i gimbusiarskie, ale to forum to po prostu plac zabaw, jak cały internet. I proszę, nie łącz moich zdolności, wiedzy, inteligencji, czy czegokolwiek innego z pogardą społeczną dla pewnych osób. Powiem więcej, Denis nie jest dla mnie człowiekiem i powinien nie żyć.

Właściwie postanowiłem dopisać tu coś jeszcze. Pewne dopowiedzenie ideologiczne. Mianowicie, jestem zwolennikiem teorii, że społeczeństwo jest przesiąknięte słabymi osobnikami, które powinny zostać dawno wyeliminowane przez naturę. Za takiego osobnika uważam Denisa, czy jego dziewczynę - Ewelinę. Mógłbym tutaj ponownie przytoczyć, że Denis uczęszczał do szkoły specjalnej, czego od razu się wyprze, czy inne niewygodne fakty, lecz powściągnę się od tego. Uważam, że głupotę należy pietnowac, a że forum, jak już wcześniej wspomnialem, jest dla mnie placem zabaw, jedynie podsyca ono wszystko. Poza tym mam skłonności socjopatyczne (a może jestem socjopatą)
Nie mam tu jednak na myśli, że jestem taki w stosunku do każdej osoby.Należy podkreśli także, że Denis pierwszy zaczął wojować ze mną,. Problem jest taki, że nie mam granic.