Death Note
Mimo, że te wszystkie opinie o DN jako najlepszej serii ever są przereklamowane, to jednak żadnego anime nie oglądało mi się przyjemniej. Szczególnie na uwagę zasługuje pierwsze 26 odcinków. Potem od 27 do ostatniego (37) było już trochę nudniej.
Mimo, że te wszystkie opinie o DN jako najlepszej serii ever są przereklamowane, to jednak żadnego anime nie oglądało mi się przyjemniej. Szczególnie na uwagę zasługuje pierwsze 26 odcinków. Potem od 27 do ostatniego (37) było już trochę nudniej.