Polecam film "Bóg NIE UMARŁ".
Ostatnio obejrzeliśmy połowę na lekcji religii.

Sam nie wierzę w jego istnienie i twierdzę tak samo jak RaHim: gdyby istniał, już dawno by nas wykończył za to co robimy.
Ale padają tam bardzo ciekawe pytania podczas lekcji i odpowiednio dopasowane odpowiedzi. Well, film mimo iż zmusza do pokazania, że Bóg istnieje, sprawił iż chcę go obejrzeć do końca.

@"RaHim"
Kolejny raz powtarzam, żyjesz w Europie którą ukształtowała kultura Chrześcijańska, nawet jeśli nie uznajesz istnienia boga nie musisz tego okazywać na prawo i lewo.

(15.01.2016, 19:55)Ferios Wrote: żyjesz w Europie którą ukształtowała kultura Chrześcijańska

Nie żeby coś, ale ta Twoja kultura teraz wyniszcza kontynent. Spójrz co się dzieje we Francji, Anglii, Niemczech i potem my mamy walczyć bo Twoja kultura nakazuje „Kochać bliźniego swego jak siebie samego”? No way...

(15.01.2016, 20:22)RaHim Wrote:

(15.01.2016, 19:55)Ferios Wrote: żyjesz w Europie którą ukształtowała kultura Chrześcijańska

Nie żeby coś, ale ta Twoja kultura teraz wyniszcza kontynent. Spójrz co się dzieje we Francji, Anglii, Niemczech

Od kiedy totalnie liberalna Unia Europejska i ogólnie władze Europy są kulturą chrześcijańską? To, że wywodzimy się z kręgu chrześcijańskiego i dzięki tej religii Polska w ogóle jeszcze istnieje nie oznacza, że wszechobecna poprawność polityczna również jest wynikiem działań chrześcijan. To Europa, a nie kultura chrześcijańska, jest winna temu, że odrzuca to co jej pozwoliło przetrwać i rozwijać się przez wiele wieków.

A kim są „Władcy Europy” jeśli nie chrześcijanami...?

Skrót myślowy. Jasne, że osoby wychowane w kulturze chrześcijańskiej można wrzucić do worka chrześcijan. Tak samo jak i Ciebie, tak i ich. Aczkolwiek trudno oczekiwać żebym uważał ich za przedstawicieli takowej kultury jeśli sami- dobrowolnie i wręcz perfidnie ją odrzucają.

No trudno. Nie będę chodził do kościoła, w którym księża mówią mi na którą partię polityczną mam głosować. Niedawno ksiądz na rekolekcjach mówił bez ogródek (cytuję) "Ja widzę, że Polska jest w ruinie". Albo Biskup przyjeżdża na ustanowienie sanktuarium (W moim mieście wydarzył się cud! I mamy święty obraz) i o czym mówi? O In Vitro...O mediach...
Co z tego, że czasami mam ochotę pierdolnąć o podłogę i wyjść z kościoła, Idę tam, gdy mam potrzebę, czy chcę za coś podziękować. W swoich wyborach kieruje się tymi prawami, które ustanowił Bóg. Nie muszę słuchać księży czy innych ludzi, jakich stanowisk by nie mieli. To, że wy musicie to wasza słabość.

No nie wiedziałem, że będąc katolikiem muszę słuchać wszystkich księży...

(15.01.2016, 20:32)ALbatrOS Wrote: Aczkolwiek trudno oczekiwać żebym uważał ich za przedstawicieli takowej kultury jeśli sami- dobrowolnie i wręcz perfidnie ją odrzucają.

Skąd wiesz, że odrzucają? Może po prostu „Miłują bliźniego swego jak siebie samego”?

No nie wiedziałem że wierząc w boga (Pożyczone od katolików) muszę być katolikiem.